Choć jeszcze do niedawna można było spotkać się z opinią, że budowa farm fotowoltaicznych w naszym kraju nie ma większego sensu, to obecnie grono sceptyków topnieje w tempie ekspresowym. Ceny energii rosną, zasoby naturalne gwałtownie się kurczą, a wojna za wschodnią granicą pokazała, jak ważna jest dywersyfikacja źródeł energii. Co jednak może łączyć farmy fotowoltaiczne z tulejami szalunkowymi? Otóż – wbrew pozorom – bardzo, bardzo dużo!
Budowa farm fotowoltaicznych to niemała inwestycja, i mowa tu nie tylko o nakładach finansowych ponoszonych na zakup elementów instalacji. Przedsięwzięcie tego typu wiąże się też z koniecznością przeprowadzenia wielu prac, które pozwolą na solidne osadzenie paneli. Mówiąc precyzyjniej – aby zbudować farmę solarną, należy wykonać liczne, punktowe fundamenty, na których opierać się będzie stalowa podkonstrukcja (rama) paneli.
Oczywiście w sytuacji, w której planowana jest budowa wielu takich samych, powtarzalnych elementów, można wykonać szalunek stalowy, który następnie, po zdemontowaniu, przenosi się w kolejne miejsce i wykonuje ponownie. Oznacza to jednak radykalne wydłużenie czasu realizacji inwestycji. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, w której – jak na bardzo dużych farmach fotowoltaicznych – takich punktowych fundamentów trzeba wykonać tysiące.
Tekturowe tuleje szalunkowe doskonale sprawdzą się więc jako alternatywa dla szalunku metalowego, bo jednocześnie można ustawić i zalać mieszanką betonową nawet tysiące szalunków. Znacznie przyspiesza to realizację inwestycji, bo po zdemontowaniu tekturowej tuby (a więc natychmiast po zastygnięciu mieszanki betonowej) można rozpocząć dalsze prace montażowe, zamiast przenosić szalunek w inne miejsce.
Lekkie lekturowe tuby są też łatwe do przenoszenia, przez co niezwykle sprawnie i szybko wykonuje się z nich szalunki pod betonowe słupy czy fundamenty. W czasach, w których tak wiele mówi się o ekologii, warto też podkreślić, że do ich wyprodukowania użyte są naturalne surowce, które bardzo łatwo się utylizuje, bez szkody dla środowiska. Z uwagi na fakt, że konstrukcja szalunku tekturowego nie narusza jednolitości podłoża (żaden element nie jest wbity w grunt) – można taką metodą budować farmy fotowoltaiczne na terenach rekultywowanych, np. na hałdach pokopalnianych czy wysypiskach śmieci.